0
Matt_528 7 lutego 2014 12:20
Witam Serdecznie

Z racji tego że jest to mój pierwszy post na forum chciałem od razu na wstępie przeprosić za jakieś nieprawidłowości w poście m.in w formie zdjęć, opisu, mam nadzieję że będzie ich jak najmniej i czytającym sprawi to 15 min miłego czytania (albo dłuzej) :)

Zacznę od napisania oczywiście o trasie jaką pokonałem do Porto. Podróz odbyła się 2-4 luty.Przelot mój odbył się na trasie Gdańsk-Dortmund Wickede (Wizzair)-Porto-Paryż Beauvis-Wrocław (Ryanair) . Wrocław ponieważ nie znalazłem lotów powrotnych do Gdańska, osobiście nie był to dla mnie żadny problem, wsiadłem potem w Polskiego Busa i bez problemu wróciłem do Gdańska.

Moja podróż zaczęła się o 6.15 w stronę Dortmundu. W Dortmundzie musiałem poczekać do godz. 12.55, o tej godzinie mieliśmy lot Ryanair do Porto, stwierdziłem że nie ma sensu siedzieć tyle na lotnisku więc postanowiłem sobie zrobić spacerek do Wickede, tak jak ktoś kiedyś pisał na forum w sprawie dojazdu do miasta, ja postanowiłem sobie zrobić poranny spacerek, co wyszło mi tylko na dobre :)

Image


Wickede zwiedziłem, czas na powrót na lotnisko. Lot do Porto odbył się z pół godzinnych opóznieniem lecz wspaniali piloci których miałem podczas tego lotu nadrobili to w trasie i wylądowaliśmy w Porto na czas. Piszę wyjątkowi ponieważ miałem przyjemność poznać obu osobiście dzięki czemu kokpit zwiedziłem ale największym zaskoczeniem była propozycja First Officera który zaproponował mi że mnie podrzuci pod samo moje miejsce zamieszkania, powiedział że nie mam prawa odmowy i że mnie podrzuci, nie miałem zatem innego wyjścia tylko skorzystać z takiego fajnego transportu :D.

Do Porto dojechałem w 30 min , jeśli chodzi o transport z lotniska do Porto to najlepszą opcją jest metro. Metra jest od razu po wyjściu z lotniska i dojazd do stacji Aliados odbywa się linia fioletową (chyba fioletowa, nie pamiętam już dokładnie ponieważ zgubiłem mapę z dokładnym rozkładem linii metra).

Miejsce zamieszkania wspaniałe, do centrum 20 min piechoty w dół (powrót już trochę dłuższy bo pod górkę) i tutaj chciałbym zrobić lekką promocję osobie która mi wynajeła pokój. Jest to polak który mieszka w Porto na stałe (znalazłem go na forum) a dokładnie to jest ten adres http://www.fly4free.pl/forum/portugalia-porto,113,2443&start=20 i nazywa się Mateusz Dębek. Jak najbardziej polecam nocleg u Mateusza, szybki kontakt, super lokalizacja, cena przystępna.

Do Porto dojechałem o godz. 17 więc miałem czas na spacer po mieście.

Image

Doszedłem do rzeki Rio Douro i przeszedłem całe wybrzeże południowe zaczynając od fantastycznego mostu Ponte Luisa.
Ogólnie mówiąc południowa część przy rzece to miejsce wina, co chwile ktoś proponował mi żebym wstąpił do " Winiarni " przez nich prowadzonych ale ja wybrałem Winiarnię " MICHA ". Tak się prezentuje w środku :

Image

Przejście całego nabrzeża zajeło mi cały wieczór, wróciłem do domu ok.23 i trzeba było naładować akumulatory na następny dzień, bo zapowiadał się ciężki ale ciekawy :)

Następny dzień zaczął się od spaceru też do rzeki od strony południowej. Plan był żeby zrobić takie zdjęcie :
Image

i kierować przez most na stronę północną i iść w stronę miasta. Tak też zrobiłem. Ogólnie most robi niesamowite wrażenie (Ci którzy byli w Porto więdzą żę jest niesamowity). Jest warto zobaczenia a nie zobaczyć go to jest wyczyn :)
Ruszyłem w kierunku głównego miasta brzegiem, po drodze wiele już sklepów z pamiątkami, swoje zakupy zrobiłem. Bardzo ładnie się prezentuje rano brzeg, szczególnie jak jeszcze pada światło słoneczne.

Image

Przeszedłem całe nabrzeże i znalazłem się w tym pkt :

Image

Taka mapa pojawia dość często na mieście więc nie ma możliwości zgubienia się. Ja kierowałem się tak jak jest zaznaczona trasa czerwona przerywaną linią, do stacji metra Sao Bento i w kierunku Katedry. Po drodze do metra jest zwykłe miasto, można ujrzeć codzienne życie zwykłego portugalczyka, ich zabudowę, ich styl.
Dotarłem do Sao Bento a w okolicy wygląda to tak :

Image

Krocząc do Katedry który znajduję się dosłownie 100 metrów wyżej zobaczyłem reklame klubu F.C PORTO, naprawdę oryginalna :) :

Image

Dotarłem do katedry, jest to zazwyczaj główny pkt zwiedzania czego efektem było spotkanie z kilkoma Polakami oraz duża ilościa turystów , aaaa zapomniałem dodać coś o pogodzie. Pogoda w Porto na początku Lutego to bariera 10-20 stopni. Nie odtrąca to turystów do przyjazdu do Porto m.in Polaków czy Rosjan oraz wielu innych. Ja osobiście na pogodę nie trafiłem, może nie widać tego po zdjęciach lecz co chwile przychodziły chmury które oznaczały deszcz, a temperatura skakała pomiędzy 9-13 stopni. Ale nie mowa o pogodzie tylko o miejscach do zwiedzania , oto katedra :

Image

Nie udało mi się jej złapać okazale ponieważ nie miałem odpowiedniego obiektywu wtedy przy sobie do zrobienia zdjęcia całej katedry. Katedra robi wrażenie jak najbardziej i widok jaki pada na miasto z pkt widokowego przy katedrze i jakich ma ona strażników :D :

Image

Katedrę zobaczyłem, doszedłem do niej dość szybko i miałem możliwość kontynuowania zwiedzania. Była dośc wczesna godzina więc postanowiłem zobaczyć na własne oczy stadion FC Porto . Dojazd na stadion jest tylko metrem (przynajmniej ja taki rodzaj transportu wybrałem) z przesiadką w Aliados(główna stacja z wszystkimi liniami do przesiadek).
Estadio De Dragao robi wrażenie, nie zwiedziłem go w środku bo byłem tam o 13 a zwiedzanie zaczyna się codziennie od 15 o ile dobrze pamiętam, zatem zrobiłem zdjęcie z zewnątrz :

Image

+ takie widoki są jeszcze z pod stadionu :

Image

Stadion również zwiedzony, więc powrót do miasta. Za przejazd w dwie strony do stadiony i na dwie linie metra zapłaciłem 2.80 Euro. Wracając wyszedłem na Aliadios i poszedłem w kierunku placu który znajduję się odrazu koło metra.

Image

Do placu dotarłem ok. godz. 15, tam chwilę zrobiłem postoju i zastanawiałem się gdzie dalej się kierować. Kierowałem się już bardziej w kierunku miejsca zamieszkania i miałęm w planach pozwiedzać tamte rejony. Kierowałem się zatem w kierunku znowu mostu Ponte Luisa , po drodze zwiedziłem sobie jeszcze dzielnice miasta typu Rua Cativo czy Rua Augusta Rosa . Dotarłem do mostu, tym razem podróż odbywała się górą i ukazał mi się z tamtąd taki widok :

Image

Naprawdę most robi piorunujące wrażenie, widok z góry jest naprawdę wspaniały. Po stronie południowej niestety za dużo atrakcji się nie pojawiło, przechadzałem się z miejsca do miejsca żeby jakoś zbić czas. Do mieszkania wróciłem ok.20, dobra godzina ponieważ następnego dnia trzeba było wstać o 4 żeby kierować się w stronę lotniska. Rano wstając, jedyną opcją dojazdu na lotnisku jest dojazd autobusem linii M3 z Aliados a dokładnie z samej góry placu na Aliados. Koszt przejazdu to 1.85 Euro. Dotarcie tam od miejsca zamieszkania to jakieś 30-40 min piechotą. Przejście bez problemowe, ostatni spacer po Porto a na dodatek można ujrzeć wspaniale oświetlone miasto z góry mostu czym efektem jest to zdjęcie :

Image

Naprawdę widok również wspaniały, można miło się pożegnać z miastem :)
Dojazd na lotnisko punktualnie tak jak miał autobus dojechać. Odprawę przeszedłem szybko, doszedłem do gate i odrazu miałem boarding do samolotu.
Do Beauvis
doleciałem również na czas, tam byłem o 10 rano a lot do Wrocławia miałem zaplanowany na godzinę 15.55. Pytanie co też robić w tak długo okres oczekiwania na następny samolot więc postanowiłem wybrać się do miasta , podkreślam nie do Paryża tylko do "Beve" jak to mówią francuzi :D.
Do miasta można też dojechać autobusem ale znowu żeby "zbić" czas postanowiłem się przejść na piechotę. Dojście jest bardzo proste, ścieżka prowadzi do samego miasta. Wróciłem z miasta o godzinie 14.30 więc miałem odpowiedni czas na lekki odpoczynek.
Lot do Wrocławia odbył się o czasie, powrót spokojny, we Wrocławiu byłem o godzinie 17.30.

Podsumowując wyprawa do Porto jak najbardziej udana jedynie co nie trafiłem to pogoda i mało czasu na większa część zwiedzenia miasta i okres w którym się tam wybrałem. Porto najlepiej odwiedzać w sezonie gdzie jest ciepło i można korzystać z morza :)
Jak najbardziej polecam odwiedzenia Porto, bardzo ładne miasto, wiele ciekawych miejsc, ciekawa architektóra która dodaje smaku temu miastu.
Polecam też jak nabardziej nocleg u Mateusza ! Naprawdę nie będziecie zawiedzeni noclegiem.
Więcej zdjęć zapraszam na moją galerię na Picasie :


http://www.flickr.com/photos/116881778@N08/

Pozdrawiam

Dodaj Komentarz

Komentarze (16)

bartoszsz 7 lutego 2014 12:28 Odpowiedz
Świetna relacja, bardzo przyjemnie się czyta. Pochwal się jeszcze ile płaciłeś za bilety i nocleg w Porto.Mam też pytanie co do ostatniego zdjęcia (BAJERA!), operowałeś czasem naświetlania?
matt_528 7 lutego 2014 12:34 Odpowiedz
Jeśli chodzi o kwoty : Loty : 200zł (wszystkie) , nocleg : 20 euro (jak liczyc z kursem 4 zł to 80 zł) , przejazd Polskim Busem : 15 zł = 295 :)Jeśli chodzi o zdjęcie to czas naświetlania miałem 1/30" , chciałem zrobić BULB co by dało lepszy efekt ale nie chciało mi się trzymać tyle spustu bo nie wziąłem ze sobą pilota niestety :) Ten czas spokojnie dał mi taki efekt.
bartoszsz 7 lutego 2014 12:39 Odpowiedz
Matt_528 napisał:Jeśli chodzi o kwoty : Loty : 200zł (wszystkie) , nocleg : 20 euro (jak liczyc z kursem 4 zł to 80 zł) , przejazd Polskim Busem : 15 zł = 295 :)Jeśli chodzi o zdjęcie to czas naświetlania miałem 1/30" , chciałem zrobić BULB co by dało lepszy efekt ale nie chciało mi się trzymać tyle spustu bo nie wziąłem ze sobą pilota niestety :) Ten czas spokojnie dał mi taki efekt.Całkiem niedrogo Cię to wyszło. Podoba mi się, teraz rozważę opcje Porto.Muszę też poćwiczyć z obsługą aparatu, bo mam możliwość skorzystania, lecz umiejętności i wiedzy brak. Niektórzy wrzucają takie zdjęcia, że mam problem z pozbieraniem szczęki z podłogi.
matt_528 7 lutego 2014 12:48 Odpowiedz
Ogólnie tak jak patrzę na relacje i zdjęcia na forum , to wiekszość zdjęć to obróbka cyfrowa. Żeby zdjęcie wyszło dobre trzeba mieć jak najbardziej odpowiedni obiektyw do tego ale też body. Ważnym czynnikiem też jest oko i moment w którym chcesz zrobić zdjęcie. Wszystko z czasem :) Mam nadzieję że zdjęcia się podobają tak przy okazji.
poszuktu 7 lutego 2014 12:48 Odpowiedz
Bardzo fajna relacja :):):)
bartoszsz 7 lutego 2014 13:01 Odpowiedz
Matt_528 napisał:Ogólnie tak jak patrzę na relacje i zdjęcia na forum , to wiekszość zdjęć to obróbka cyfrowa. Żeby zdjęcie wyszło dobre trzeba mieć jak najbardziej odpowiedni obiektyw do tego ale też body. Ważnym czynnikiem też jest oko i moment w którym chcesz zrobić zdjęcie. Wszystko z czasem :) Mam nadzieję że zdjęcia się podobają tak przy okazji.Podobają się wszystkie, jak najbardziej. Już drugie przykuło moją uwagę. Z jakiego sprzętu korzystasz? Profesjonalnie się zajmujesz fotografią?P.S. Nie działa link do Picassy, który podałeś.
matt_528 7 lutego 2014 13:37 Odpowiedz
Jeszcze nie zajmuję się profesjonalnie a nawet nie w pół :) ale mam zamiar wejść w świat fotografii , już od kilku lat się tym zajmuje.Sprzęt : Nikon D7000 + Grip + Nikkor 50mm 1.4 G + Nikkor 70-300 4.5-5.6 G.A co do galerii to mi się włącza, dziwne. Poprawiłem może teraz.
ciacho_majonez 7 lutego 2014 15:50 Odpowiedz
W zeszłym roku też byłem w lutym w Porto, szczerze mogę polecić wycieczkę w tym terminie, aczkolwiek z pogodą bywa różnie.Jeśli chodzi o nocleg u Mateusza to też miałem przyjemność skorzystać. Mała uwaga: jeżeli od czerwca nie zmienił miejsca zamieszkania, to technicznie rzecz ujmując nie wynajmuje on mieszkania w Porto a w Vila Nova de Gaia. Kto był w Porto wie, że wielkiej różnicy nie ma, po prostu jest to po drugiej stronie rzeki.
matt_528 7 lutego 2014 19:13 Odpowiedz
Tak , spałem w mieszkaniu na Vila Nova de Gaia i zgodzę się że to po drugiej stronie rzeki :)Z tego co mi Mateusz pisał, to uwaga dla przyszłych zwiedzających Porto i chcących korzystać z usług Mateusza ma zamiar rozkręcić biznes i kupić coś wiekszęgo więc sądzę że będzie jeszcze lepiej jeśli chodzi o nocleg :)PS: Teraz galeria powinna już działać bez problemów :)
krzysiekgd 4 listopada 2014 17:09 Odpowiedz
Witam!Relacja z wyjazdu świetna i te zdjęcia!!!Super Mateusz!Planuję w przyszłym roku wybrać się do Porto przez Paryż - Beauvais czyli lot Wizzair-em i Ryanair-em.Nawet na styczeń jest ciekawa opcja - wyjazd na 4 dni za ok 260 zł - cena samych przelotów i mnie kusi.Tylko styczeń...Z pogodą może być różnie.....Muszę poszukać tego noclegu,co opisujesz,bo może będzie warto u tego Polaka zarezerwować noclegi.Twoja relacja na pewno jest wielką pomocą dla innych,którzy planują wypad do Porto - dzięki!!! :D
zuball 6 listopada 2014 21:19 Odpowiedz
Witaj Matt. Mam pytanie odnośnie noclegu u Mateusza w Portugalii. Z tego co wiem to nie ma tam ogrzewania. W związku z tym ze wybieram się w podobnym terminie co ty byłeś - mam obawy czy na przełomie stycznia i lutego nie będzie tam zbyt zimno zwłaszcza w nocy .? Mój mail to zubalsk@poczta.onet.pl proszę o odpowiedź, pozdrawiam
rw30 7 listopada 2014 00:40 Odpowiedz
będzie bardzo zimnozmień rezerwacje na jakąś miejscówkę z ogrzewaniempozdrawiam
kathrine0 7 listopada 2014 18:30 Odpowiedz
Piękne zdjęcia! Już miałam pytać o sprzęt z którego korzystasz, ale poprzednicy mnie ubiegli ; ). Pisz dalej i koniecznie wrzucaj więcej zdjęć ;)
zuball 15 listopada 2014 20:21 Odpowiedz
Ktoś ma namiar na miejscowke z ogrzewaniem w Porto?? z góry dziekuje -- 15 Lis 2014 20:35 -- Ktoś ma namiar na miejscowke z ogrzewaniem w Porto?? z góry dziekuje
matt_528 17 listopada 2014 14:22 Odpowiedz
Widzę że temat się rozwinął a dawno tu szczerze nie zaglądałem :)Dziękuje za wszystkie pozytywne komentarze na temat wyjazdu jak i zdjęć .Kolejna wyprawa właśnie dobiegła końca więc będe o tym pisał.zuball - w Porto w tym okresie ciężko o miejscówkę z ogrzewaniem, ale liczę na to że ktoś Ci tutaj coś podrzuci.
zuball 19 listopada 2014 23:32 Odpowiedz
Ja tez mam taką nadzieję Matt ☺P.S. będąc w Porto nie skusi cie pójść na mecz FC Porto ? ☺